1951 წლის ლეგია - დინამოზეც დიდი ამბებია პოლონურ პრესაში

აი ფოტო ვნახე

სწერია, რომ დინამო იმდენად დიდი ტრუსებით გამოვიდა სტადიონი ხარხარებდაო და თითქოს ამ სიცილის გამო მერე პოლონელი სპორტული ჟურნალისტი დააპატიმრესო

0-2 მთლიანად ნესტორ ჩხატარაშვილის მიკერძოებულ მსაჯობას ბრალდება და სტალინურ ოკუპაციას

თამაშის დროს და მატჩის მერე ყოფილა ჯგუფური ჩხუბები, ბოთლების და სხვადასხვა საგნების სროლა, დაუპატიმრებიათ 22 ფანი...და ბოლოს საბჭოთა სტუმრებს ბოდიში მოუხადეს და თავი იმით იმართლეს, რომ ბილეთების ნაწილი ხულიგნების ხელში აღმოჩნდაო
„Lubię ten stadion, gdyż mam związane z nim wspomnienia. Najstarsze, to występ drużyny Dynamo Tbilisi w 1951 roku, powitanej – delikatnie pisząc – chłodno przez publiczność. ‘Zabezpieczenie politycznej imprezy nie było najlepsze. Goście wystąpili w przydługich granatowych spodenkach do kolan, z białym pasem, zwanych od tamtego czasu ‘dynamówami’. Śmiechu było co nie miara. Znany później dziennikarz sportowy Bogdan Tuszyński śmiał się za głośno i wkrótce – m. in. pod zarzutem ‘szeptanki’ – trafi ł do więzienia” – pisał w „Polityce” Daniel Passent.
Warto zaznaczyć, że miłe wspomnienia Passenta pochodzą z towarzyskiego spotkania CWKS Warszawa – Dynamo Tbilisi, rozegranego w Warszawie 1 listopada 1951 roku. Było wówczas sporo nieporozumień i dąsów. Jeszcze przed meczem doszło do awantury na miejscach stojących trybuny otwartej. Chodziło o to, że część publiczności chciała koniecznie siedzieć. Z chwilą napływu coraz większej ilości kibiców ci, dla których brakowało miejsca, kazali wygodnickim podnieść tyłki. Niektórzy mocno się z tym ociągali i dopiero interwencja milicji podniosła opornych na nogi. Inny obrazek z tego meczu przytacza w książce „Legia to potęga” Andrzej Gowarzewski: „W tym miejscu godzi się wspomnieć o meczu Legii z Dynamo Tbilisi. (...) Akurat w Dzień Wszystkich Świętych na Łazienkowskiej goście wygrali 2:0, korzystając z wyraźnej pomocy swego rodaka, sędziego Nestora Czcharataszwilego. Ten futbolowy bój miał nie tylko sportowy wymiar. Po latach, w maju 1988, ’Polityka’ zamieściła zapiski Adolfa Rudnickiego; pióro literata miało przypomnieć grozę tamtych lat, czas ‘stalinowskiej okupacji’ i sprzeciw manifestowany ogłuszającymi gwizdami widowni stadionu przy Łazienkowskiej...”
ლეგიას შემადგენლობა იმ მატჩში: Tomasz Stefaniszyn, Roman Durniok, Jerzy Orłowski, Roman Korynt, Jan Szczepński, Józef Oprych , Wacław Sąsiadek, Longin Janeczek, Oskar Brajter, Marian Olejnik, ერთადერთი დვერნიცკი არ იძებნება, ასეთი გვარი 50-ნი წლების ლეგიაში ვერ ვნახე. მწვრთნელი: Wacław Kuchar
დინამო თბილისი: მარღანია, ელოშვილი, სარჯველაძე, პანიუკოვი, ძიაპშიპა, ანთაძე, გაგნიძე, ვარდიმიადი, ღოღობერიძე, თოდრია,
0-1 ვარდიმიადი 21, 0-2 პანიუკოვი 43

აქ კი არის პოლონური ტურნეს ბოლო მატჩის მიმოხილვა ...კრაკოვის "ვისლასთან" (მაშინ გვარდია) ერქვა ..საოცარი ინტერესი გამოიწვიაო, ნემსი არ ჩავარდებოდა, ხალხი ხეებზე იყო გასული და იქედან უყურებდა თამაშსო
http://historiawisly.pl/wiki/index.php?tit...amo_Tbilisi_0:3






1951.11.16, mecz towarzyski, Kraków, Stadion Wisły, widzów: 40.000
Gwardia Kraków - Dinamo Tbilisi 0-3(0-1)
0-1 Czkuaseli 21, 0:2 Wardimiadi 56, 0:3 Gogoberidze 75
Gwardia Kraków (3-2-5): Jerzy Jurowicz, Mieczysław Dudek, Stanisław Flanek, Jan Wapiennik, Mieczysław Szczurek, Józef Mamoń. Zbigniew Kotaba
Mieczysław Gracz, Józef Kohut, Rudolf Patkolo, Zdzisław Mordarski
Trener: Michał Matyas
Dynamo Tbilisi(3-2-5): Margania, Ełoszwili, Sardżwiładze, Paniukow. Dżapszpa, Antadze, Dżodżua, Gagnidze. Wardimiadi (Dżawachadze)
Gogoberidze, Czkuaseli
Trener: Jakuszyn
sędzia: Czchaturaszwili
პოლონურ გაზეთ "ვიბორჩაში" ვნახე კიდე მაგარი სასაცილო ამბავია = დინამო ხოჟუვის "უნიას" ეთამაშა ვროცლავშიო, 80 000 მაყურებელი მოვიდაო და როცა პოლონური ფეხბურთის იმდროინდელმა ვარსკვლავმა ჟერარდ ცესლიკმა ანგარიში გახსნაო..უცებ დიქტორმა მიკროფონში სტალინ, სტალინ -ის ძახილი დაიწყოო ...მაყურებელმა კი უპასუხა ცესლიკ ცესლიკო
ტაიმი დინამომ წააგო და მერე ხოჟუვს გასახდელში მოუყომარესო

და დინამომ 87-ზე გაქვითაო...
ისე მაგარი სასაცილოა პოლონურ ტურნეში ოთხი თამაშიდან სამის - მთავარი არბიტრი ნესტორა ჩხატარაშვილი იყო, და ერთხელ კიდე ბაკავოიზე იდგა

როგორ არ უნდა დაიჯერო ახლა სტალინის აჩრდილი რეებს შვებოდა თურმე!...დინამოს სტუმრობა დღემდე რეკორდად ითვლება პოლონეთში ..4 მატჩს 200 000 მაყურებელი დაესწროოო!!!
Stalin, Stalin, Cieślik, Cieślik
Pod koniec 1951 r. Wisła i trzy inne czołowe kluby służyły za tło odbywającego się tournée po Polsce drużyny Dinama Tbilisi, wicemistrza ZSRR. Dla piłkarzy mecz z rywalem z Gruzji miał być okazją do sprawdzenia swoich umiejętności, ale szybko się przekonali, że stoją na straconej pozycji. Goście fetowani na każdym kroku przez partyjnych notabli oraz zakwaterowani w warszawskim hotelu Bristol przywieźli własnego arbitra (będącego jednocześnie zastępcą kierownika drużyny) i mogli być spokojni o wynik. Pierwszy mecz 4 listopada w Zabrzu z ZS Górnik (chodzi o Górnika Radlin, bo ten zabrzański dopiero za kilka lat miał wejść do pierwszej ligi) wygrali 3:0. Następnego dnia na Stadionie Olimpijskim we Wrocławiu przeciwnikiem Dinama była Unia, czyli chorzowski Ruch. Ku radości 80 tys. kibiców zaraz na początku meczu z pięknej przewrotki gola strzelił Gerard Cieślik (który kilka lat później wbił dwa w wygranym meczu reprezentacji Polski i ZSRR). Skonsternowany spiker zaczął skandować: "Stalin, Stalin", ale tysiące gardeł odpowiedziało mu: "Cieślik, Cieślik".
Pisarz i działacz partyjny Jerzy Putrament wspominał później, że w przerwie meczu obradowała egzekutywa Komitetu Wojewódzkiego, a do szatni chorzowian udała się delegacja mająca objaśnić piłkarzom, co się stanie, jeśli mecz skończy się takim wynikiem. Najwyraźniej poskutkowało, bo chorzowianie nie strzelili już tego dnia gola, za to trzy minuty przed końcem udało się to gościom. - Wynik uważam za słuszny - komentował Nestor Josifowicz Czchataraszwili, sędzia z Gruzji.
Ostatnie dwa spotkania takich emocji już nie przyniosły - 11 listopada Dinamo wygrało 2:0 z CWKS (Legią) w Warszawie, a 16 listopada 3:0 z Gwardią (Wisłą) w Krakowie.
Bardziej gorąco niż na boisku było na trybunach. Po meczu w stolicy ubowcy musieli się tłumaczyć z zachowania kibiców i twierdzili, że spora część biletów trafiła w ręce chuliganów. I to wyłącznie oni mieli gwizdać, krzyczeć, a nawet rzucać ogryzkami i butelkami, by zepsuć imprezę zorganizowaną w celu pogłębienia przyjaźni polsko-radzieckiej. Po meczu 22 osoby zostały aresztowane, wśród nich stolarz, nauczyciel, poborowy oraz student.
Spotkanie w Krakowie rozegrano w piątek o godzinie 13, a bramy stadionu zostały zamknięte dużo wcześniej, więc żeby wejść na trybuny, trzeba było się zwolnić ze szkoły lub z pracy. Nazwisko gruzińskiego arbitra kibice przerobili na "Golaniewidze", bo uznawał tylko bramki Dinama, a krakowscy piłkarze, aby uniknąć reprymendy podobnej do tej, która spotkała chorzowian, rzadko atakowali.
O tym spotkaniu Stefan Kisielewski napisał: Na meczu ponad 50 tys. ludzi dyszących nienawiścią do sowieckiej jedenastki. Wrogość bardziej sportowa niż polityczna, ale zawsze wrogość. Należało tedy przypuszczać, że zgodnie z rozsądkiem piłkarze sowieccy zechcą pozyskać sobie sympatię kibiców, zagrają czysto, uczciwie, fair. Błąd. Rosjanie zagrali z rzadko oglądaną brutalnością, sędzia - Rosjanin, co samo w sobie było nieoczekiwanym nadużyciem, oszukiwał na ich korzyść. Wygrali na siłę, za wszelką cenę i zeszli z boiska ogłuszająco wygwizdani .
Pod względem frekwencji te cztery mecze okazały się największym wydarzeniem sportowym czasów stalinowskich w Polsce - obejrzało je w sumie 200 tys. ludzi, ale władze - pomne tego, co się działo na trybunach - nie odważyły się na powtórkę.
Pamiątką po Gruzinach zostały za to "dynamówy" - taka nazwa przylgnęła do przydługich spodenek noszonych przez piłkarzy z ZSRR.
Pozostałością po stalinowskich porządkach w polskim futbolu jest spór o to, komu się należy tytuł mistrza Polski za rok 1951. Rozgrywki ligowe wygrała wtedy Gwardia (Wisła) Kraków, ale jedyny raz w dziejach tytuł przyznano wtedy zdobywcy Pucharu Polski, a ten przypadł chorzowskiemu Ruchowi (wówczas Unii).
ეს ჟერარდ ცესლიკი პოლონური ფეხბურთის ლეგენდა, მეორე მსოფლიო ომში გერმანელებს გაუწვევიათ ჯარში ოკუპირებული პოლონეთიდან და საბჭოელებს ტყვედაც ჩავარდნია...და 1957 წელს 2 გოლი გაუტანა ამხანაგურში იაშინს და პოლონეთმა 2-1 მოუგო სსრკს-ს

პოლონეთის ნაკრებში 45 მატჩში 27 გოლი აქვს შეგდებული და ხოჟუვის რუხში 237 მატჩში 167 გოლი!
მომკვდარა 2013 წლის ნოემბერში 87 წლის ასაკში
This post has been edited by guriaaa on 27 Feb 2015, 01:17